Eryk Barcz – bohater filmu „Pierwsza, druga i ta trzecia Workuta” w reżyserii Grzegorza Królikiewicza – jest sam i już w nikim nie znajduje oparcia. Robi zresztą wrażenie człowieka, któremu wcale to nie jest potrzebne. Jego życiorys rozsadza ramy filmu. Barcz opowiada o góra siedemdziesięciu latach swojego życia – od wczesnego dzieciństwa po teraźniejszość. Jego głos to cichnie, to przechodzi w krzyk. Tempo opowieści zwalnia, to znów przyśpiesza. Bohater uspokaja się, by za chwilę – trawiony gorączką pasji, która każe mu działać wbrew wszystkim i wszystkiemu – wyrzucać z siebie potoki słów. Królikiewicz jego opowieść chwilami szaleńczo przyśpiesza, skraca, mieszając na ścieżce dźwiękowej jedynie wyrwane z dłuższego tekstu strzępy informacji, dopełniające całość szczególiki. Podobnie postępuje z obrazem. Nakłada obrazy na siebie, w krajobraz Tylic pod Zgorzelcem, gdzie bohater zmaga się z losem, wprowadza na chwilę stare zdjęcia, strzępy słów i wycinków prasowych, dokumentów i urzędowej korespondencji.
Jako mały chłopiec Eryk Barcz podbierał pieniądze ze swojej skarbonki, by za nie w kurniku budować szybowiec. Chciał latać. Przyszła jednak wojna. Walczył w partyzantce. Po wojnie dostał się w ręce Rosjan. Wyrok śmierci zamienili mu na 20 lat ciężkich robót i wywieźli do Workuty. Śmierć Stalina przyniosła mu wybawienie. Po powrocie do Polski jakiś czas pomagał repatriantom ze Wschodu. Ożenił się. Miał córkę Annę. Ale małżeństwo się nie udało. Został sam. Postanowił zbudować camping przy ul. Żwirki i Wigury w Warszawie. Przyplątali się wtedy panowie z UB, spotykał się z jednym z nich. A potem przedsiębiorstwo, z którym podpisał umowę, zerwało ją,. Barcz wytoczył mu proces i wygrał. Otrzymał odszkodowanie. Dostał też odszkodowanie za lata spędzone w łagrze. Wszystkie pieniądze wpakował w budowę pensjonatu w Tylicach, w starym młynie wzniesionym pod koniec XIX wieku. W jego marzeniach pensjonat ma być piękny – dla facetów w mercedesach – lecz ciągle to gruzowisko.
Eryk Barcz zawsze był zaradny, pomysłowy i odważny. Śmierć kilka razy zaglądała mu w oczy, lecz ciągle żył: od ocalenia do ocalenia. Pokonywał wszelkie trudności, wychodził zwycięsko z najgorszych opresji. Niekiedy pomagały mu w tym kobiety, które zresztą zawsze lubił, ale też one stawały się przyczyną opresji. Tę ostatnią – komornika i eksmisję – sprowadziła na niego własna córka. W zawikłanych losach Barcza niby odbijają się zawikłane losy Polaków, którym z góra półwiecze nie oszczędziło tragedii, krwi, upodlenia, zniewolenia i zmarnowanych możliwości.
Informacje na temat obsady i ekipy Rok produkcji: 2000
Scenariusz i reżyseria: Grzegorz Królikiewicz
Współpraca reżyserska: Paweł Zastrzeżyński
Zdjęcia: Jacek Łechtański, Andrzej Wojciechowski
Współpraca: Access Gram Tv
Scenografia: Beata Tumkiewicz
Muzyka z fonoteki: Sonoria
Opracowanie muzyczne: Marzena Majcher
Dźwięk: Ewa Bogusz-Usielska
Współpraca: Marcin Szubski
Montaż: Marcin Erol, Jarosław Danielski, Taurus Film
Organizacja produkcji: Anna Sokołowska, Dominika Seta, Łukasz Królikiewicz
Kierownictwo produkcji: Bogna Janiec, Dariusz Janiec
Dane techniczne: 45 min.
Producent wykonawczy: Studio Filmowe „N”
Produkcja: Telewizja Polska – I Program